... bo ja na pewno nie.
Kilka dni temu Rilla z bloga
Papierowa Dolina nominowała mnie do LBA, czyli Liebster Blog Award
(niezorientowanych odsyłam do akapitu niżej). Przyznam, że kiedy to zobaczyłam,
po prostu opadła mi szczena. Bo wiecie… kto normalny nominuje do CZEGOKOLWIEK
blożka padniętego od trzech miesięcy? Rillo, jesteś nienormalna. I bardzo Ci za to
dziękuję.
Aleosochodzi z tym LBA?
Już wyjaśniam:
Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w
ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o
mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po
odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która
Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz
zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
Pytania od Rilli:
1.Gdybyś mogła zupełnie zmienić
zakończenie wybranej książki/filmu/serialu, jaką pozycję byś wybrała?
Nad
tym pytaniem nie zastanawiałam się ani sekundy. Serio. Oczywiście zmieniłabym
zakończenie „Krwi Olimpu”, a tym samym całej serii „Olimpijscy herosi” Ricka
Riordana. Teraz będzie dużo spoilerów. Przede wszystkim
zabiłabym Leona. Tak porządnie, nie że zmartwychwstaje cudownie w następnej
części
Teraz
pewnie rzucą się na mnie wszystkie jego fanki, ale dziewczyny, uwierzcie, taka
zmiana wyszłaby książce tylko na dobre. Ja też lubię Leosia. I dla tego jego
śmierć wywołałaby we mnie emocje. Płacz. Niedowierzanie. Zostawiła z potężnym
kacem książkowym, a nie uczuciem „aha, okej, to już koniec”.
Oprócz
tego pewnie rozszerzyłabym scenę bitwy z Gają i może zabiłabym jeszcze parę
osób. #psychopatycznymordercamode Niekoniecznie kogoś z Wielkiej Siódemki,
Reynę, czy Nica, ale dosyć istotną postać drugoplanową? Czemu nie? (Dakota,
patrzę na ciebie)
2. Jaką herbatę najbardziej lubisz?
(rodzaj, dodatki...)
Nie
za bardzo piję herbatę (#teamsoczki). Lubię wszelkiego rodzaju herbatki owocowe
(truskawkowe, malinowe). I miętę. Wszystko słodzę łyżeczką cukru.
(wydziedziczenie przez niesłodzącą rodzinę za 3…2…)
3. Wolisz, żeby książki wyglądały
nieskazitelnie, czy raczej lubisz, gdy widać, że były czytane?
To
zależy co dokładnie oznacza „czytane”, bo zwolenniczką powyrywanych kartek i
pomazanych okładek to nie jestem. Obie wersje mają swój urok. Książki „czytane”
lubię kiedy są popisane. I nie chodzi mi o podkreślenie cech głównego bohatera
w lekturze, tylko różne dopiski. Kiedyś znalazłam w „Bitwie w labiryncie”
karteczkę samoprzylepną z napisem „Też kochasz ten moment?” Takie rzeczy
zdecydowanie dodają książce charakteru.
4. Twoje ulubione zajęcie?
Ale
że jedno? Mam okropny problem z takimi pytaniami, bo odpowiedzi jest wiele i w
dodatku zmieniają się średnio co tydzień. Od paru kilka dni na przykład najchętniej
siedzę przed kompem i dłubię w szablonie „Zeszytu” (tym razem będzie epicki,
zobaczycie). Oczywiście lubię czytać, pisać, rysować…
5. Czy kolekcjonujesz coś? (oprócz
książek)
Nie,
ale chciałabym zacząć kolekcjonować pocztówki.
6. W jakie jedno miejsce na świecie (gdzie
jeszcze nie byłaś) najbardziej chciałabyś się udać?
Najlepiej
byłoby oczywiście objechać świat dookoła.
Ale chyba najbardziej chciałabym znaleźć się gdzieś w Ameryce Południowej,
najlepiej w Peru albo Chile. Nie pogardziłabym też Australią.
7. Dowiadujesz się, że za dokładnie
tydzień nastąpi koniec świata. Co robisz?
Lecę
do spowiedzi. A potem staram się żyć normalnie i nie myśleć o końcu świata. I
obżeram się słodyczami, bo przez tydzień i tak nie utyję.
8. Grozi ci śmiertelne niebezpieczeństwo.
Gdybyś miała wybrać jedną fikcyjną postać, by cię broniła, kogo byś
wybrała?
Jako,
że ostatnio mam sporą fazę na „Baśniobór” (Limonka, wszystko przez Ciebie!)…
Warren, wybieram cię!
9. Jesteś skowronkiem czy sową? (innymi
słowy: wolisz uaktywniać się wczesnym rankiem, czy siedzieć do późna w nocy?)
Trudne
pytanie… bardzo lubię poranki, ale kiedy tylko mogę, śpię do południa.
Zdecydowanie częściej zdarza mi się siedzieć do późna, chociaż wszyscy, z
którymi kiedykolwiek byłam na rajdzie/obozie/gdziekolwiek zaczną teraz gorąco
protestować, bo najczęściej przy takich okazjach to mnie muli pierwszą. Co
poradzić, po prostu uwielbiam spać.
10. Możesz zapomnieć o istnieniu jednej
książki/filmu/serialu, łącznie z całą fabułą itd. Co wybierasz?
Serię
„Zwiadowcy”! Znowu natknąć się na te dwanaście świetnych części (dwunastą
trochę mniej świetną, ale nadal spoko) i przeczytać od początku… eh, marzenia…
11. Jaką pogodę lubisz najbardziej?
Wyrazistą. Jak ma padać to
niech leje. Jak ma świecić słońce to niech praży jak na pustyni. Jak ma padać
śnieg to niech będą zaspy po kolana. Nie ma nic tak wkurzającego jak niebo zasnute
cienkimi chmurami i siąpiąca mżawka.
Naginam zasady i to tylko trzy blogi, ale za to takie, które, według mnie, naprawdę zasłużyły.
Nominuję:
Moje pytania:
1.Trzy książki, które
najbardziej polecasz?
2.Najdziwniejsze miejsce w
którym kiedykolwiek spałaś?
3.Papierowa książka, czy
czytnik e-booków?
4. Co najbardziej lubisz w
blogowaniu?
5. Gdybyś mogła w
mistrzowskim stopniu opanować dowolną umiejętność, co by to było?
6. Jaki jest Twój ulubiony
deser?
7. Najdziwniejsza książka
jaką czytałaś?
8. Góry czy morze?
9. Gdybyś mogła w dowolnym
momencie zamienić się w jakieś zwierzę, co by to było?
10. Wolisz pisać w zeszycie
czy na komputerze?
11. Co było pierwsze, kura
czy jajko?
Dziękuję bardzo za nominacje!!!
OdpowiedzUsuńOkej, wczorajszy komentarz jest słaby, więc już piszę porządny!
OdpowiedzUsuńO nie, ja kocham Leona!!! A tak serio - uważam, że zabijanie go byłoby bardzo słabe pod względem - jedyny niesparowany w siódemce. W takim sensie, że byłoby najmniej smutno, gdyby akurat on się poświęcił. Niemniej, jeśli już zginął nie powinien ożywać, strasznie mnie irytuje, że u Riordana umierają tylko bohaterowie drugoplanowi.
Nie słodzę owocowych, ale nie krytykuję!
O o, też marzę o podróży do Ameryki Płd, może do Panamy? :D
Podoba mi się odpowiedź jeśli chodzi o pogodę, oprócz tego, że upałów nienawidzę!
I dziękuję za nominację jeszcze raz, pewnie niedługo odpowiem!
Odpowiedzi długo nie było, ale postaram się nadrobić :)
UsuńFaktycznie, Leo jest jedyny niesparowany, ale myślę, że właśnie dlatego wszyscy tak go kochają, więc w sumie jego śmierć wywołałaby i tak spore wrażenie (no i taka samotna śmierć forever alone dla dobra sprawy mogłaby być całkiem klimatyczna). To może wybierzemy się razem do Ameryki Południowej? Panama może być (najchętniej za trzy lata) ;)
Nie masz za co dziękować, ta nominacja Ci się należała :)
To wpisuję w kalendarz: za 3 lata Panama z Marakują.
UsuńA ja bym była za śmiercią Percy'ego, chociaż fani rozerwaliby wtedy Ricka na strzępy xd
jak tylko znajdę czas to odpowiem na wszystko, dzięki za nominację :) :)
OdpowiedzUsuń